Auto Partner SA

07/11/2025 | News release | Distributed by Public on 07/10/2025 14:43

Drift Masters – runda czwarta, Mondello Park, Kildare, Irlandia

Druga czerwcowa runda Drift Masters 2025 sprowadziła zawodników i kibiców do Irlandii, na doskonale znany fanom driftingu tor Mondello Park, który od lat gości uczestników tego cyklu. Jak zwykle nie zabrakło dzikich kart - tym razem do grona stałych zawodników dołączyło siedmioro nowych uczestników. Ostatecznie na liście startowej znalazło się 41 zawodników, w tym 12 reprezentantów gospodarzy oraz pierwsza w tym sezonie zawodniczka.

Po deszczowym i wymagającym pogodowo weekendzie w Finlandii, kierowcy tym razem rywalizowali w znacznie lepszych, choć nieco wietrznych warunkach. Próg awansu do TOP 32 był nieco niższy niż w poprzedniej rundzie - wyniósł 79,5 pkt. W gronie zakwalifikowanych znalazło się aż 10 Irlandczyków i czterech Polaków. Podium kwalifikacji zdominowali właśnie reprezentanci tych dwóch krajów - Piotr Więcek zdobył pierwsze miejsce z fenomenalnym wynikiem 99,5 pkt, drugą pozycję zajął Conor Shanahan (97,0 pkt), a trzecią Jakub Przygoński (96,0 pkt). W czołowej dziesiątce znaleźli się również Marco Zakouřil, Orjan Nilsen, Tor Arne Kvia, Juha Pöytälaakso, Tomas Kiely oraz Paweł Korpuliński, który z wynikiem 94,0 pkt zajął dziewiątą lokatę.

Niedzielne zmagania w TOP 32 Paweł Korpuliński rozpoczął od ponownego pojedynku z Kevinem Piskoltym z Węgier - tym samym zawodnikiem, z którym rywalizował w poprzedniej rundzie. Tym razem to Piskolty pełnił rolę goniącego, a Korpuliński, jadąc szybko i pod dużym kątem już od inicjacji, narzucił tempo trudne do utrzymania. Podczas drugiego przejazdu doszło do drobnego kontaktu, w wyniku którego ucierpiała m.in. tylna lampa i bodykit w samochodzie Węgra oraz przednia atrapa lampy u Polaka. Sędziowie uznali jednak, że to Kevin zwolnił przed przekładką, co bezpośrednio doprowadziło do kolizji - tym samym Paweł Korpuliński awansował do TOP 16.

W czołowej szesnastce 30-letniemu Polakowi przyszło się zmierzyć z Jackiem Shanahanem, jednym z ulubieńców lokalnej publiczności. Podczas pierwszego przejazdu, gdy Paweł Korpuliński jechał w roli uciekającego, po raz kolejny doszło do kontaktu - duży błąd ze strony Shanahana spowodował uszkodzenia zderzaków obu pojazdów, jednak zawodnicy pomimo to dokończyli przejazd. W roli goniącego polski kierowca spisał się rewelacyjnie, niemal przyklejając się podczas przejazdów przez zony do samochodu rywala. W efekcie to Korpuliński awansował do TOP 8 jako jeden z dwóch Polaków. Czołową ósemkę uzupełniło także zaledwie dwóch Irlandczyków - Conor Falvey i Conor Shanahan.

W TOP 8 kibice byli świadkami polsko-polskiego pojedynku pomiędzy Piotrem Więckiem a Pawłem Korpulińskim, którym przyszło zmierzyć się w walce o półfinał. Pierwszy z nich rozpoczął w roli lidera, dyktując szybkie tempo, któremu trudno było sprostać, w wyniku czego powstała między zawodnikami separacja, którą Paweł Korpuliński próbował nadrobić. Jadąc jako lead, szeroko pokonywał zony, jednak Piotr Więcek po raz kolejny pokazał, w jak dobrej formie znajdował się w ten weekend, co widać było już podczas sesji kwalifikacyjnej. Decyzją sędziów to właśnie on awansował do czołowej czwórki, którą uzupełnili Marco Zakouřil, Conor Shanahan i Kevin Pesur.

Półfinałowy pojedynek Polaka z Czechem rozstrzygnął się na korzyść Więcka - jako prowadzący zbudował przewagę, a w drugim przejeździe jego rywal miał problemy techniczne. Zakouřil, z powodu awarii silnika, odprostował samochód i zderzył się z wracającym na tor Więckiem. Decyzja sędziów mogła być tylko jedna - to Polak trafił do finału. W drugim z półfinałowych pojedynków Kevin Pesur jako goniący bardzo skutecznie doklejał się do drugiego samochodu, nie unikając jednak błędów. Conor Shanahan w roli chase'a w pierwszej kolejności musiał wprawdzie gonić rywala, który zbudował sporą przewagę na torze, jednak zdaniem sędziów to ostatni z Irlandczyków w stawce zasłużył na awans do finału.

W pojedynku o trzecie miejsce Kevin Pesur wykonał tzw. bye run, ponieważ Zakouřil nie był w stanie przystąpić do rywalizacji z powodu wspomnianej awarii silnika. Publiczność zgromadzona w Mondello Park mogła więc od razu przejść do najważniejszego starcia dnia - finału między Piotrem Więckiem a Conorem Shanahanem. Pierwszy przejazd Więcka jako lidera był bardzo mocny, natomiast drugi - z Irlandczykiem na prowadzeniu i drobnym kontaktem ze strony Polaka - zakończył się decyzją sędziów o One More Time. Podczas powtórki Więcek ponownie popisał się doskonałym przejazdem jako uciekający. Drugi przejazd nie odbył się - Shanahan stracił przednią prawą oponę, co oznaczało, że to Piotr Więcek stanął na najwyższym stopniu podium, wygrywając w Mondello Park po raz trzeci - po triumfach w 2022 i 2023 roku.

W klasyfikacji generalnej liderem pozostaje Conor Shanahan z dorobkiem 251 punktów. Drugie miejsce zajmuje zwycięzca rundy - Piotr Więcek (191 pkt), a na trzeciej pozycji, ex aequo z 168 punktami, plasują się Oliver Randalu i Kevin Pesur. Dzięki siódmej lokacie w Irlandii Paweł Korpuliński awansował na szóste miejsce w klasyfikacji z dorobkiem 148 punktów.

Kolejna runda Drift Masters odbędzie się już w dniach 25-26 lipca 2025 roku na łotewskim torze Bikernieki w Rydze - jedynej arenie cyklu, obecnej w kalendarzu nieprzerwanie od 2017 roku.

Auto Partner SA published this content on July 11, 2025, and is solely responsible for the information contained herein. Distributed via Public Technologies (PUBT), unedited and unaltered, on July 10, 2025 at 20:43 UTC. If you believe the information included in the content is inaccurate or outdated and requires editing or removal, please contact us at support@pubt.io